Nie oszukujmy się, złotej metody wam nie sprzedam. Nie odkryję nagle cudownego sposobu na naukę języka w tydzień. Mogę za to wskazać kilka sposobów jak zacząć i jak się nie poddać po pierwszej konfrontacji z Hiszpanami.

Oglądaj filmy, słuchaj piosenek
Wymowa, choć tak często bagatelizowana, jest kluczowa gdy przychodzi do sprostania sytuacjom dnia codziennego. Hiszpanie czasem nie chcą, a czasem rzeczywiście nie są w stanie zrozumieć obcych akcentów nawet u osób, które mają opanowane słownictwo i gramatykę. Dlatego nie powinniśmy bagatelizować etapu „osłuchania się z językiem”. Można zacząć od słuchania muzyki z hiszpańskim tekstem lub oglądania hiszpańskojęzycznych filmów. Nauczenie się akcentowania głosek w odpowiednim miejscu jest w języku hiszpańskim wyjątkowo istotne. Kiedy już przyzwyczaimy się do hiszpańskich dźwięków, wymowa przyjdzie nam zdecydowanie łatwiej.

Uwierz w swoje umiejętności
Niektóre osoby mają dziwną tendencję do zaniżania swoich umiejętności i na pytanie czy mówią w jakimś języku odpowiadają, że nie, mimo że uczą się go już 3 rok. Po czym gdy przychodzi co do czego, okazuje się, że świetnie wszystko rozumieją a rozmowa, którą potrafią przeprowadzić nie sprowadza się jedynie do zamówienia kawy w barze. Zaniżanie swojego poziomu językowego niczemu nie służy. Nie martw się, że ktoś pomyśli, ze się wymądrzasz. Pomyśl o kimś kto zaczyna uczyć się mówić po polsku i próbuje z tobą rozmawiać. Skupiasz się na błędach czy cieszysz się i podziwiasz za determinację?

Nie bądź perfekcjonistą
Perfekcjonizm to niestety jedna z tych rzeczy, która powstrzymuje nas przed mówieniem w obcym języku. Boimy się, że popełnimy błąd, analizujemy zdanie, które chcemy powiedzieć w dyskusji a jak już się w końcu zbierzemy do tego by wydusić je z siebie, rozmowa jest już w innym miejscu. Musisz zrozumieć, że dopiero się uczysz i to normalne że robisz błędy, których nikt nie ma prawa Ci ich wytykać. Jeśli jesteś w gronie znajomych możesz ich poprosić, by poprawiali większe błędy (nie wszystkie, drobiazgowość w tej kwestii może cię skutecznie zniechęcić do dalszego mówienia), lub wręcz przeciwnie, poproś by pozwolili ci mówić o ile są w stanie zrozumieć co mówisz. Dzięki temu nabierzesz śmiałości i płynności w mówieniu. A co najważniejsze będziesz aktywnie uczestniczyć w rozmowie i samoistnie zaczniesz wyłapywać słowa i konstrukcje używane przez hiszpańskojęzycznych współtowarzyszy.

Zorganizuj sobie kurs w Hiszpanii
To może być świetna forma produktywnych wakacji i wcale nie oznacza ślęczenia nad książkami. Podczas kursów (o ile nie są to specjalistyczne kursy np. biznesowe) przede wszystkim chodzi o zachęcenie do mówienia. Poza tym, wychodząc z zajęć dalej zostajemy w hiszpańskim otoczeniu. Czytamy, słuchamy, mówimy. To właśnie dzięki temu język wchodzi do głowy prawie samoistnie. Dodatkowo, będąc w Hiszpanii na miejscu możesz poznać zwroty lub odzywki, których żaden słownik nie przetłumaczy, a to właśnie one sprawią, że twój język będzie bardziej naturalny. Jadąc na kurs nie musisz być na zaawansowanym poziomie. Nic nie stoi na przeszkodzie byś swoja przygodę z językiem zaczął właśnie od kursu.

Może wymiany językowe?
Jeśli kurs za granicą to dla ciebie za dużo rozejrzyj się za spotkaniami wymiany językowej w twojej okolicy. Będziesz zaskoczony jak wiele obcokrajowców spotyka się by móc porozmawiać w obcych językach. Minusem tego rozwiązanie jest to, że niekoniecznie znajdziesz osoby hiszpańskojęzyczne. Na tego typu spotkania przychodzą osoby z różnych stron świata, które przebywając w danym miejscu po prostu nie chcą spędzać wieczorów samotnie. Istnieje więc duże prawdopodobieństwo że nie skończy się na jednym spotkaniu nim znajdziesz odpowiednią osobę. Jednak potem możecie umówić się na wspólne spotkania, podczas których możecie wzajemnie się uczyć.

Dodaj komentarz